19.01.2023

Od czego to wszystko się zaczęło..?

Nie będzie tu historii o tym, jak nagle się przebudziłyśmy i uznałyśmy, że to jest nasza życiowa droga, nie nie, nie było tak. Ostatecznie oczywiście, to jest to, co kochamy robić i nie wyobrażamy sobie życia bez tego.

A historia zaczęła się banalnie.

W 2021 roku, jedna z sióstr – Kamila, razem, już wtedy, z narzeczonym, postanowili zalegalizować swój związek. Wiedzieli, że nie ma na co czekać i, jak pomyśleli, tak też zrobili. Całe wesele zorganizowali dokładnie w rok. W styczniu zarezerwowali salę, na styczeń następnego roku. No cóż, czasu było niewiele.

Druga z sióstr – Natalia, mieszkała jeszcze wtedy w Warszawie. Oczywiście, że została świadkową, innej opcji nie było! Jednak na odległość, jeszcze przy swoich codziennych obowiązkach, ciężko było, aby mogła pomóc we wszystkim. Konsultacje online, wielogodzinne rozmowy telefoniczne, setki wysłanych zdjęć z inspiracjami, to było nieocenione wsparcie, ale dużo więcej działo się na miejscu.

Łatwo nie było. Na miejscu była Mama, która pomagała, jak tylko mogła, jednak zdecydowana większość obowiązków, spadła na przyszłą pannę młodą. Gdyby wtedy wiedziała, ile rzeczy ma do zorganizowania, zamówienia, wybrania, przeprowadzenia rozmów, podpisania umów, to szczerze – nie wie, czy jeszcze raz podjęłaby się takiego wyzwania.

To, co początkowo wydaje się łatwe, staje się skomplikowane, bo zarezerwowanie wymarzonej sali weselnej, to dopiero początek. W momencie, kiedy ma się sporo domowych obowiązków oraz jest się osobą aktywną zawodowo, przygotowanie perfekcyjnego, a przede wszystkim wymarzonego ślubu, może stać się bardzo czasochłonne i stresujące.

Efekt finalny przerósł nasze oczekiwania. Wyszło idealnie, choć teraz, z perspektywy czasu, wiemy, co można było zrobić lepiej i jak można było uniknąć niepotrzebnego stresu. Już w trakcie samych przygotowań, gdzieś w okolicach lipca, same zaczęłyśmy rozglądać się za pomocą wykwalifikowanej osoby, jaką jest wedding planner. Znajomość rynku oraz podwykonawców, kontrolowanie budżetu, wsparcie merytoryczne i zwyczajne przypominanie, że jest to święto miłości, a nie stresu, zapewne byłoby bezcenne. Niestety, wszyscy w Szczecinie mieli zarezerwowane terminy, na co najmniej rok do przodu, więc musiałyśmy radzić sobie same.

Po styczniowym ślubie, w naszych głowach, zrodził się plan na cudowną przygodę, którą chcemy przeżywać razem, z przyszłymi Parami Młodymi. Dzięki zorganizowaniu własnego ślubu, oraz wsparciu przy ślubach znajomych i rodziny, wiemy, czego potrzeba przyszłej Parze Młodej. A, że jesteśmy dwie, to i sił i pomysłów mamy zdwojoną moc.

A, że u nas od słów do czynów, nie trzeba długo czekać… Po przeprowadzeniu się Natalii z Warszawy do Szczecina, aby zacząć tę wspólną przygodę, w listopadzie 2022 roku, pojechałyśmy na szkolenie zorganizowane przez Akademię Perfect Day, które zakończyło się otrzymaniem certyfikatów. Od teraz, jesteśmy wykwalifikowanymi wedding plannerkami działającymi na terenie Szczecina, ale także całego województwa Zachodniopomorskiego.

Jesteśmy siostrami, ale przede wszystkim najlepszymi przyjaciółkami, które doskonale się rozumieją i współpracują ze sobą. Każda z nas jest inna, ale razem, tworzymy perfekcyjne połączenie, które później owocuje waszymi bajkowymi ślubami.

Cieszymy się, że możemy być częścią tych wydarzeń i kreatorkami niezapomnianych chwil.